13. Więźba. . .
W tamtym tygodniu tata z mężem pojechali do lasu i wycieli potrzebne drzewo na więźbę, jak sie ociepli to drzewo do tartaku i będzie czekało na ustawienie szkieletu dachu :) myśle że to będzie dopiro w nasepnym roku,
jutro chyba mi przyjdzie WZ z gminy bo już tydzień miną od wydania wstępnej decyzji, żadnych sprzeciwów nie było z żadnej strony więc czekam jutro na listonosza z dobrymi wieściami, jak dostane WZ to od razu dzwonie do architekta o adaptację projektu i zjazd z drogi musze jeszcze załatwić.
No póki co siedze i czekam :)
całe szczeście że drzewo z lasu od teściów troche już zaoszczędziliśmy ;) cięcie też prawie za darmo mój wójek stolarz i tartak ma więc strasznie sie ciesze że na razie tak gładko idzie bez większych kosztów :)